Asset Publisher
Bobrowy problem.
Bóbr
Bóbr europejski jest największym gryzoniem Europy osiągając masę od 13 do 36 kg. Jego tułów jest masywny i krępy bez zaznaczonej szyi, przechodzi w okrągłą głowę. Bóbr jest przystosowany do ziemnowodnego życia.
Bobry są roślinożercami, jedzą prawie wszystkie gatunki roślin przybrzeżnych i wodnych. Z krzewów i drzew, bobry preferują osikę, wierzby, a w dalszej kolejności brzozę, leszczynę. Olszę zjadają niechętnie a gatunki iglaste bardzo sporadycznie. Bobry nie jedzą drewna, a jedynie cienką korę i łyko. Ich gody odbywają się w styczniu i lutym, a młode lęgną się po 105 dniach ciąży. Bobry żyją do 30 lat lecz okres ich intensywnego rozrodu przypada w okresie od 3 do 10 lat.
Bóbr europejski (Castor fiber) dość licznie występował na terenie całej Europy i Azji aż po tundrę. W XX wieku jego populacja stanęła w obliczu wyginięcia z uwagi na rozwój cywilizacyjny obszarów Europy. W XIX wieku praktycznie bóbr zniknął
z terenu większości krajów Europy. Głównym powodem znikania populacji bobrów były nadmierne polowania, głównie dla luksusowych futer. Sadło bobra używano do leczenia ciężkich ran, zęby zaś powieszone na szyi miały zmniejszać ból ząbkowania. Mięso bobra – zwłaszcza z ogona pokrytego rogowymi łuskami było spożywane w czasie postów. Pierwsze próby ratowania tego gatunku podjęto w 1845 r. w Norwegii, gdzie zakazano polowań na bobry. Po drugie wojnie światowej pierwsze populacje bobra ( sprowadzone z Rosji ) wypuszczono na Biebrzy i Oliwie. Na tereny wschodnie Polski zaczęły również migrować bobry z Litwy i Białorusi. W 2000 roku populację bobrów oceniono na około 18 000 szt.
Podniesienie się poziomu wód gruntowych w ostatnich latach stworzyło sprzyjające warunki do wzrostu populacji bobra na znacznym terenie kraju. W krótkim czasie bobry stały się sprawcą wielu podtopień oraz uszkodzeń w drzewostanach w wyniku żerowania.
Na terenie RDLP Warszawa szkody wyrządzone przez bobry szacuje się na powierzchni 592 ha, a w KPN 16 ha. Największe szkody notuje się w Nadleśnictwach; Chojnów, Sokołów, Łochów oraz Pułtusk. W drzewostanach RDLP Łódź szkody tego typu dotyczą w głównej mierze nadleśnictw Gostynin, Spała oraz Radomsko i są szacowane na około 310 ha.
Uciążliwy Łoś
Łoś
W okresie powojennym obserwuje się znaczący wzrost populacji łosia szczególnie w latach dziewięćdziesiątych. Jego populacja silnie wzrosła do tego stopnia, że zwierzyna ta rozpoczęła migracje na terenie całej Polski. Jest on szczególnie widoczny we wschodniej połowie kraju w tym w RDLP Warszawa. Łosie wyrządzają nawet do 30% wszystkich szkód w uprawach i młodnikach. Szczególnie dotkliwe są szkody powodowane drzewostanach sosnowych o charakterze zgryzania, spałowania i łamania drzewek. W wielu przypadkach są one na tyle silne, że nie da się tak zmaltretowanych drzewek uratować. Bardzo istotne są wszelkie uszkodzenia pędu głównego, który w przypadku sosny decyduje o dalszym rozwoju i prawidłowym pokroju drzewa.
Na terenie RDLP Warszawa szkody od łosi stwierdzono na powierzchni 635 ha w Kampinoskim Parku Narodowym na powierzchni 66 ha. Najwięcej tego typu szkód wystąpiło w drzewostanach N-ctwa Pułtusk, Garwolin, Drewnica, Łochów oraz KPN.
W drzewostanach RDLP Łódź szkody wyrządzone przez łosie szacuje się na powierzchni 114 ha, w tym największe w Nadleśnictwie Gostynin, Radziwiłłów, Grotniki.
Asset Publisher
Asset Publisher
Jesienne poszukiwania szkodników pierwotnych sosny zakończone
Jesienne poszukiwania szkodników pierwotnych sosny zakończone
Jesienne poszukiwania szkodników pierwotnych sosny
Kontrola liczebności szkodników, żerujących na aparacie asymilacyjnym roślin, jest jednym z głównych zadań Zespołów Ochrony Lasu. Podobnie jak w przypadku wspomnianych w poprzednim wpisie szkodników korzeni, analiza liczebności owadów ma na celu tworzenie prognoz na rok następny oraz rozpoznanie cech charakterystycznych populacji.
Szkodniki pierwotne, to takie owady, które atakują zazwyczaj w pełni zdrowe drzewa, żywiąc się liśćmi lub też igłami, czyli aparatem asymilacyjnym. Gdy owadów jest zbyt dużo i wyrządzają poważne szkody w lesie, mówimy o „gradacji". Olbrzymie ilości szkodników żerujących jednocześnie potrafią całkowicie pozbawić sosnę igliwia. Takie drzewo jest osłabione i niedożywione, przez co traci zdolności efektywnej obrony przed atakami innych owadów, tzw. "szkodników wtórnych" oraz patogenów grzybowych. Przy korzystnych dla owadów warunkach, śmierć drzewa a nawet całego lasu postępuje bardzo szybko. Aby tego uniknąć, co roku leśnicy we wszystkich nadleśnictwach naszego kraju przeprowadzają jesienne poszukiwania szkodników pierwotnych sosny.
Czego tak naprawdę szukają leśnicy? I gdzie to znajdują?. Przedmiotem poszukiwań są przede wszystkim następujące owady: strzygonia choinówka – Panolis flammea (Schiff.), poproch cetyniak – Bupalus piniaria (L.), siwiotek borowiec – Hyloicus pinastri (L.), barczatka sosnówka – Denrolimus pini (L.), osnuja gwiaździsta – Acantholyda posticalis (Mats.), oraz gatunki owadów z rodziny borecznikowatych (Diprionidae). Poszukiwania prowadzone są co roku w drzewostanach sosnowych rosnących ponad 20 lat. Przeszukiwana jest ściółka oraz wierzchnia warstwa gleby, nabiegi korzeniowe oraz kora na pniach sosnowych, zgodnie z obowiązującymi zasadami. Oczywiście ma to miejsce wyłącznie w wyznaczonych wcześniej partiach kontrolnych. Jeśli w danym kompleksie wcześniej występowały gradacje - takich poszukiwań przeprowadza się więcej (1 Partia Kontrolna na 50 ha), gdy zaś w danej okolicy nie było wcześniej zagrożenia od szkodników pierwotnych, ograniczamy się do 1 PK na 200 ha lasu.
Osobie, na co dzień niezwiązanej z lasem może nasunąć się pytanie, dlaczego owady żywiące się igłami w koronach drzew poszukiwane są u podstawy pni oraz na ziemi?. Wynika to z biologii tych zwierząt, którą muszą dobrze znać leśnicy. Interesujące nas owady, po okresie intensywnego żerowania w koronach, gdy zaspokoją swój apetyt i poczują zbliżającą się zimową aurę, schodzą w dół drzew, aby zagrzebać się w ściółce. W ściółce doskonale chronią się przed mrozami a jednocześnie przygotowują do wiosennego przeobrażenia w dorosłą, doskonałą postać – tzw. „Imago". Dla tego też jesienne poszukiwania odbywają się… jesienią. Po wystąpieniu pierwszych przymrozków, ale zanim jeszcze las skryje się pod śniegiem.
Pracownicy Lasów Państwowych stosując aktualną „metodę 10 powierzchni próbnych" (w ramach każdej partii kontrolnej) lub w ramach zaleceń ZOL metodę „poszukiwań pod okapem drzewa", przeczesują dokładnie dno lasu. Znajdują tam: poczwarki strzygonii, poprocha i siwiotka, larwy osnui, gąsienice barczatki oraz kokony boreczników. Leśnicy owady te umieszczają w przewiewnych pojemnikach z dokładną lokalizacją oraz numerem porządkowym. Wypuszczane są wszystkie znalezione owady chronione i pożyteczne niebędące przedmiotem poszukiwań, odnotowując jedynie ich obecność.
Po przeprowadzeniu żmudnych i czasochłonnych poszukiwań, w zaciszu swej kancelarii leśniczowie wypełniają formularze będące załącznikiem do pojemników z owadami. W formularzach znajdują się szczegółowe informacje na temat każdej powierzchni np. wiek drzewostanu, siedlisko, skład gatunkowy oraz wreszcie liczby znalezionych podczas poszukiwań owadów. Tak sporządzone formularze wraz z pojemnikami wędrują do siedziby nadleśnictwa, gdzie specjaliści ds. ochrony lasu sprawdzają ich kompletność i poprawność, po czym przywożą w wyznaczonym terminie do laboratorium Zespołu Ochrony Lasu.
Specjaliści z Zespołu Ochrony Lasu wnikliwie analizują materiały ze wszystkich będących pod ich opieką leśnictw. Określany jest gatunek każdego odnalezionego owada, a w przypadku larw osnui oraz boreczników również stopień ich przygotowania się do przeobrażenia w owada doskonałego na wiosnę lub dopiero za 2 lata. Przeglądając nadesłane formularze, ZOL wprowadza na nich poprawki oraz adnotacje i określa stopień zagrożenia dla każdego leśnictwa. Zasadniczo im więcej owadów na powierzchni tym większe zagrożenie szczególnie, gdy drzewostan jest młody, jednak dokładne wytyczne „jaki stopień zagrożenia przyznać" znajdują się w tabelach wewnątrz Instrukcji Ochrony Lasu. Kiedy sprawdzone zostaną wszystkie nadleśnictwa, informacje na temat zagrożeń zbierane są w jednym zbiorczym formularzu.
Dzięki tym działaniom, już jesienią wiemy czego można się spodziewać w roku następnym. Możemy przewidywać ewentualną gradację i przygotowywać się na jej zapobieganie lub ograniczanie. Dzięki żmudnej pracy leśników w terenie oraz laboratorium minimalizujemy szkodliwe skutki działania owadów chroniąc drzewostany oraz dbając o piękno i zdrowie lasu.